Monday, July 24, 2006

Paris Plage

Jednak udalo sie odnalezc jedna z wiadomosci! A wiec:

Wczoraj ogladalam na plazy tance tahitanskie i sluchalam tahitanskiej muzyki. Potem byl zespol grajacy bossanove, a jeszcze pozniej ogladalam sztuczki magiczne. Wieczor zakonczylam sluchajac algierskiej muzyki. Czlowiek, ktory ja spiewa ma niesamowicie mocny, przenikliwy glos. Czasami spiewa po francusku, ale przez wiekszosc czasu w jezyku berberow (according to moj nowy znajomy - Mohamed). Tak czy siak slychac ze spiewa prosto z serca i glosem przekazuje emocje (ktore jak slusznie twierdzi semiotyka sa jezykiem miedzynarodowym i ogolnie rozumianym).

Wieczor skonczylam jednak przedwczesnie - umykajac mojemu nowemu znajomemu pod pretekstem kolezanki, ktora nie ma kluczy i na mnie czeka.

Na koniec zamieszczam zdjęcia z Paris Plage o zmierzchu



0 Comments:

Post a Comment

<< Home